Kobieta umówiła się na randkę. Mężczyzna dosypał jej coś do drinka, obudziła się w jego samochodzie, gdzieś jechali. Była przerażona i pod pretekstem telefonu do siostry żeby się nie martwiła, że nie wróci na noc do domu, zadzwoniła na nr alarmowy. Nie mogła powiedzieć wprost, że jest porwana.